Analizując wpływ na bioróżnorodność konieczne jest rozważenie, czy w naszym łańcuchu dostaw nie występują istotne zagrożenia dla natury.
Istotnym elementem oceny wpływu na bioróżnorodność jest weryfikacja miejsca pozyskania różnych składników, a nawet miejsc ich produkcji. Konieczne staje się odniesienie naszej działalności do walorów przyrodniczych, na które może ona wpływać.
Przy bardzo rozbudowanym łańcuchu dostaw, analiza poszczególnych komponentów jest bardzo trudna i wymaga pozyskania wielu informacji. W początkowym okresie raportowania ESG może się to okazać praktycznie nieosiągalne.
Jak sobie poradzić z takim celem, gdy nasza firma korzysta z wielu dostawców?
Myślę, że w takim przypadku pomocnym rozwiązaniem może być:
➡️ podejście screeningowe polegające na wstępnej analizie oddziaływań
➡️ i wskazanie hotspotów, czyli miejsc w łańcuchu dostaw o najwyższym prawdopodobieństwie znacząco negatywnego wpływu na bioróżnorodność.
Skorelowanie tych hotspotów z istotnością danych dostaw dla naszej działalności pozwoli zawęzić w początkowym okresie zasięg analiz i zaplanować kroki możliwe do podjęcia przez firmę w kolejnych latach.
Równocześnie wskazanie miejsc w danej działalności o największym ryzyku znaczącego wpływu na bioróżnorodność umożliwi przyspieszenie reakcji firmy na te zagrożenia, zgodnie z zasadą Pareto (Czyli 80% sił kładziemy na 20% największych zagrożeń).
Jeżeli problem rozbudowanego łańcucha dostaw bądź konieczności weryfikacji wpływu na bioróżnorodność wielu lokalizacji przeraża Cię, skontaktuj się ze mną, spróbujemy to wspólnie rozwiązać stosując metodę screeningu.



