3 października, 2024

Czy agrowoltaika może mieć pozytywny wpływ na bioróżnorodność?

Michał Jaśkiewicz

CEO Ansee Consulting

Częstym pomysłem przy budowie obszernych farm fotowoltaicznych (PV) jest wykorzystanie gruntów pomiędzy panelami, lub nawet pod nimi jako grunty rolne bądź pastwiska. Niestety w warunkach polskiego prawodawstwa pozostaje on jako grunt przemysłowy.

Niezależnie od problemu formalnego, firmy podejmują się rozpoznania możliwości pod kątem agrowoltaiki, prowadzone są pilotaże i badania naukowe.

❓ Czy w takich przypadkach również możliwe jest zwiększenie bioróżnorodności?
❓ Czy można będzie wtedy myśleć o osiąganiu kolejnych celów z kryteriów taksonomii?
❓ Czy można agrowoltaikę zastosować w Planach Zarządzania Bioróżnrodności?

Bardzo mocno zależy to od samego zaplanowania obszaru i zarządzania nim. Oczywiście podstawowym pytaniem będzie wyważenie opłacalności produkcji rolnej względem odpowiedniego rozstawienia paneli, tym samym częściowej rezygnacji z produkcji słonecznej, bądź wykorzystania nowatorskich rozwiązań.

Kluczowym elementem jest:

➡️ ochrona dotychczasowych obszarów cennych przyrodniczo
➡️ gospodarowanie rolne ekstensywne o odpowiednio dobranej intensywności (w tym nawożenie i używanie środków ochrony roślin)
➡️ zapewnienie utrzymania i powstawania odpowiednich mikrosiedlisk
➡️ odpowiednie zabezpieczenie wód powierzchniowych przed nadmiernym spływem związków organicznych

Utrzymanie użytków zielonych pomiędzy panelami – do wypasu zwierząt, w sposób dopasowany do siedlisk, może przyczynić się pozytywnie do zwiększenia zatrzymania CO2 w glebie. Mierzalność tego efektu jest jednak mocno uzależniona od odpowiednio dużej powierzchni samego użytkowania. Wraz z zastosowaniem funkcjonowania mikrosiedlisk np. pasów krzewów czy sztucznych miedz z wyższą niezgryzaną roślinnością pozwoli zwiększyć bioróżnorodność.

Również uprawa zbóż w sposób ekstensywny może przyczynić się do lokalnego zwiększenia bioróżnorodności, a nawet utworzenia enklawy gatunków, których populacje krajowe mocno spadają, bądź wręcz są w zaniku.

Przykładem mogą tu być gatunki roślin chwastów jak miłek szkarłatny i letni, kiksja zgiętoostrogowa i oszczepowata, włóczydło polne, czechrzyca grzebieniowa, kurzyślad błękitny.

Znajdują się one na czerwonych listach gatunków zagrożonych, często z najwyższym stopniem narażenia na wymarcie. Chwasty te stanowią również ważny pożytek dla zapylaczy, dzięki czemu również skład fauny tak uprawianych pól wzrasta. Niestety część z takich roślin może być również trująca dlatego ważny jest sposób ich doboru do siedliska oraz wykorzystania samych upraw.

Dobrze przemyślany plan zarządzania bioróżnorodnością pozwala by agrowoltaika pełniła różne pożyteczne funkcje, w tym może przyczyniać się do zachowania i zwiększania bioróżnorodności.

W podobny sposób można wykorzystać jeszcze wiele innych rozwiązań – jak np. permakulturę, polegającą na alternatywnym sposobie prowadzenia upraw, również w obrębie zakładów.

Michał Jaśkiewicz

Uważam, że rozwój biznesu może iść w zgodzie z naturą.
Z wykształcenia jestem przyrodnikiem. Od najmłodszych lat moją pasją była obserwacja przyrody i powiązań w niej funkcjonujących. Z czasem moja pasja przerodziła się w pracę naukową potem zawodową. Tworzyłem narzędzia mające na celu weryfikację wpływu biznesu na naturę oraz szukałem rozwiązań pozwalających połączyć te pozornie sprzeczne kwestie - ochronę przyrody z biznesem.

Wybierz odpowiedni pakiet i skutecznie realizuj swoje raportowanie.

Więcej artykułów.